[vc_row][vc_column width=”1/3″][vc_single_image image=”569″ img_size=”full”][/vc_column][vc_column width=”2/3″][vc_empty_space height=”150px”][vc_empty_space height=”150px”][vc_column_text]Na pytania dotyczące stanu pigmentacji medycznej w Polsce odpowiada Magda Bogulak, Elite Linergist, Medical Linergist, Licencjonowany trener Long-Time-Liner. Twórczyni obecnie największego w Polsce Centrum Makijażu Permanentnego[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row][vc_row][vc_column][vc_column_text]
Od jak dawna wykonywane są w naszym kraju zabiegi pigmentacji medycznej?
Pigmentacja medyczna w Polsce wykonywana jest od wielu lat, ale dopiero w ostatnich 5 latach jest ona robiona na wysokim poziomie przy dostępie najlepszych barwników i sprzętu do pigmentacji.
Z jakim opóźnieniem ta technika dotarła do Polski w stosunku do innych krajów?
W Polsce zapotrzebowanie na zabiegi pigmentacji jest duże, jednak zabiegi te zaczęto wykonywać z dość dużym opóźnieniem w stosunku do innych krajów zachodnich. Wynikało to z małej dostępności dobrego sprzętu oraz braku wykwalifikowanej kadry.
Czy w naszym kraju jest wystarczająco dużo specjalistów z tej dziedziny, czy może zbyt mało jak na potrzeby pacjentów?
W Polsce nie ma wystarczająco dużo wykwalifikowanych linergistek specjalizujących się z pigmentacji medycznej. Każdego dnia otrzymujemy mnóstwo maili z pytaniami osób zainteresowanych zabiegami pigmentacji medycznej. Porównując wielkość zapotrzebowania z ilością gabinetów, w których mogą uzyskać dobrej jakości usługi można śmiało powiedzieć, że w Polsce mamy zdecydowanie za mało specjalistów w tej dziedzinie. Można natomiast zaobserwować rosnące zainteresowanie szkoleniami w tym kierunku i tendencję do poszerzania ofert gabinetów o pigmentację medyczną.
Jak wygląda świadomość pacjentów w kwestii możliwości poddania się zabiegowi?
Świadomość ta jest nadal niewystarczająca. Nie ma powszechnego ośrodka informacyjnego na temat możliwości zabiegów pigmentacji medycznej. Gabinety makijażu permanentnego robią kampanie informacyjne i reklamowe na własną rękę. Być może zasięg ich jest niewystarczający. Na co dzień spotykam na ulicy osoby, które noszą widoczne ślady blizn na skórze, plamy po bielactwie, osoby, które nie mają brwi lub rzęs po chemioterapii. Chce się czasem zaczepić przechodnia i powiedzieć mu, że może pozbyć się swoich dolegliwości i poprawić komfort życia. W naszej firmie i w marce Long-Time-Liner prowadzimy liczne kampanie informacyjne i akcje charytatywne, w których wykonujemy darmowe zabiegi pigmentacji medycznej dla osób np. po rozszczepie wargi, aby propagować możliwości pigmentacji medycznej. Pigmentacja medyczna w Polsce nadal jest mało popularna. Nadal zbyt mało osób o niej wie.
Jak wygląda droga do zdobycia uprawnień do wykonywania pigmentacji medycznej? Jakie warunki (wykształcenie itp.) i drogę szkoleniową musi przejść osoba zainteresowana praktyką w pigmentacji medycznej?
Droga edukacji jest różna i zależy ona od reguł panujących w danej metodzie wykonywania makijażu permanentnego. W metodzie Long-Time-Liner Licencja medyczna jest prawie na końcu szczebla kariery. Linergistka najpierw musi ukończyć pierwsze szkolenie Licencja 1, potem po roku praktyki potwierdza swoje umiejętności i wykonuje kolejne szkolenie podwyższające kwalifikację: Elite Linergist. Dopiero po tym kursie linergistka, która ma już praktyczne doświadczenie może wykonać kurs pigmentacji medycznej, który kończy się egzaminem i uzyskaniem Licencji medycznej.
Czym różni się – od strony technicznej – pigmentacja medyczna od zwykłego makijażu permanentnego?
Pigmentacja medyczna różni się od zwykłego makijażu permanentnego wieloma aspektami. Pierwszy z nich to technika pigmentacji. W wielu przypadkach przy pigmentacji miejsc zmienionych chorobowo, np. blizny po operacjach, oparzeniach, plamy po bielactwie itd linergistka musi wykazać się wyjątkową delikatnością i ostrożnością. Skóra na bliznach zachowuje się inaczej niż zdrowa skóra i trzeba umieć z nią odpowiednio postępować. To samo dotyczy pigmentacji miejsc odbarwionych przez bielactwo, czy skóry po chemioterapii. Linergistka musi wiedzieć jak zachowuje się skóra po danej chorobie czy urazie. Dobiera odpowiedni rodzaj techniki wprowadzania pigmentu, odpowiedni barwnik i czas wykonania zabiegu, ponieważ nie zawsze można wykonać zabieg pigmentacji medycznej. Tak jest np. u osób po chemioterapii. Tylko w przypadku gdy pacjent ma dobre wyniki badań krwi można przeprowadzić zabieg. Linergistka musi zatem nie tylko dobrze pokierować igłą i dobrać pasujący kolor. Musi też ocenić, czy w danym przypadku pigmentacja jest możliwa i bezpieczna dla zdrowia.
Jakie problemy estetyczne są najczęściej powodem wykonywania zabiegu?
Najczęściej pigmentujemy otoczki brodawki sutkowej u kobiet po mastektomii. Bardzo częstym zabiegiem jest pigmentacja oczu i brwi u osób po chemioterapii, które straciły swoje naturalne włosy. Tak samo popularne są zabiegi pigmentowania plam bielaczych a ostatnio coraz częściej wykonujemy pigmentację skóry głowy u mężczyzn chcących ukryć skutki łysienia androgenowego.
Jak często zdarzają się powikłania, problemy (jakie) po wykonaniu zabiegu pigmentacji?
Powikłania raczej się nie zdarzają. Decyduje o tym poprawnie wykonany wywiad z pacjentem przed zabiegiem.
Jakie było największe wyzwanie zawodowe przed jakim stanęła Pani w swojej karierze? (najtrudniejsze, najbardziej spektakularne, najciekawsze przypadki)
Jednym z większych wyzwań było wykonanie makijażu oczu, ust i brwi u kobiety, która przeszła oparzenie twarzy. Jej twarz była pokryta bliznami, które zniekształcały wygląd. Odtworzenie czerwieni wargowej, kształtu ust, brwi i podkreślenie oczu dało spektakularny efekt. Do tej pory pamiętam łzy szczęścia w oczach pacjentki.
Czy zabiegi pigmentacji mają wpływ na podejście pacjentów do walki z chorobą (tu chodzi głównie o pacjentów „onkologicznych”). Czy to ważny element wsparcia psychologicznego?
Oczywiście, że mają i to wielkie. Kobiety wykonują często makijaż brwi jeszcze przed chemioterapią, aby potem mniej cierpieć. Dobry wygląd, pewność siebie, pewność własnej kobiecości daje wielką siłę walki z chorobą. Kobieta chce być piękna w każdych okolicznościach i w każdej chwili, nawet tej najtrudniejszej.
Jak w praktyce wygląda kwalifikowanie pacjentów do zabiegów pigmentacji? Czy pigmentacja medyczna w Polsce to integralny element procesu leczenia finansowany z NFZ, czy pacjenci muszą starać się o to we własnym zakresie, lub czy istnieją inne procedury?
Nie ma takiego pojęcia jak kwalifikowanie do zabiegu w ramach NFZ. Pigmentacja medyczna w Polsce to nadal zabieg, o którym nie mówi się jako o elemencie kuracji. To indywidualna sprawa każdego pacjenta. W innych krajach Europy, np. w Niemczech zabiegi pigmentacji medycznej są refundowane. W polsce nie są. Wielka szkoda, ponieważ powszechny dostęp do tego rodzaju zabiegów przyniósłby poprawę jakości życia wielu osób.
Czy zdarza się, że pacjenci szukają sposobów na likwidację problemów pooperacyjnych na własną rękę i czy zdarzają się przypadki, że trzeba „poprawiać” pracę po niekompetentnych linergistach?
Tak, to niestety problem obecny również w naszej branży. Linergistki porywają się czasem na pracę, która ich przerasta raniąc tym samym jeszcze bardziej cierpiących ludzi. Zdarzało nam się niejednokrotnie naprawiać pracę pseudo specjalistów. Pigmentacja medyczna w Polsce nadal ma niewielu świetnych specjalistów.
Jak ocenia Pani krajowy system edukacji w kwestii pigmentacji medycznej? Czy jest wystarczająca ilość ośrodków kształcących w tym kierunku, jaka jest jakość tego nauczania?
Nie ma czegoś takiego w Polsce jak „system edukacji w kwestii pigmentacji medycznej”. Szkolenia z pigmentacji medycznej prowadzone są tylko w prywatnych ośrodkach z różnym skutkiem. Nie ma jednego programu nauczania, jednakowych wymogów stawianych osobom uczącym się. Jakość szkoleń można oczywiście ocenić po efektach. Pigmentacja medyczna wymaga wielkiego wyczucia, delikatności i wyobraźni. Nawet najlepsze szkolenie nie zapewni sukcesu, jeśli linergistce braknie empatii i artystycznego talentu. Problem można zobrazować np. na podstawie pigmentacji medycznej piersi po mastektomii. Odtworzenie brodawki sutkowej na piersi po rekonstrukcji jest naprawdę trudnym wyzwaniem. W Polsce piękne efekty tej pracy uzyskuje nadal niewiele osób.
Więcej informacji o pigmentacji medycznej: www.pigmentacjamedyyczna.pl
[/vc_column_text][/vc_column][/vc_row]
